Poniżej przedstawiamy etapy, jakie zazwyczaj przechodzi osoba pogrążona w żałobie. Pamiętajmy, że czas trwania każdej z faz jest sprawą bardzo indywidualną. Nie ma wytycznych, co do długości ich trwania. Poszczególne etapy mogą się pojawiać w różnej kolejności, łączyć się, wzajemnie przenikać i przeplatać. Nie ma jednak możliwości przejścia od razu do etapu pogodzenia się z czyjąś śmiercią. Tu nie ma drogi na skróty.
Etap 1. Szok i zaprzeczenie
Z tym etapem spotykamy się tuż po otrzymaniu wiadomości, że bliska nam osoba nie żyje. Siła oraz długość
wstrząsu będzie zależeć od tego, jak bardzo byliśmy zżyci ze zmarłą osobą, w jakim wieku ona była, czy
umarła naturalnie czy też w nagłym wypadku. Często mamy poczucie odrealnienia, jakby to nie działo się
naprawdę. Rzadko w tej fazie towarzyszy nam płacz i rozpacz. Raczej znajdujemy się w stanie otępienia.
Często powinności pogrzebowe załatwiamy automatycznie. Tak, jakby ta sytuacja nie dotyczyła nas samych.
Niektórzy potrzebują kilku minut, inni kilku dni, a jeszcze inni tygodni lub nawet miesięcy, by dotarła
do nich informacja, że strata jest autentyczna.
Etap 2. Dezorganizacja zachowania
Tu najczęściej pojawiają się trudności w sprostaniu codziennym obowiązkom. Sytuacje, które wcześniej
były dla nas naturalne, obecnie potrafią nas wprawić w strach, w przerażenie. Często czujemy się
nieporadni. Nasza aktywność zawodowa wyraźnie spada (i nie tylko zawodowa). Czujemy się bez energii.
Często dochodzi do zaburzeń snu. Jedni mogliby spać na okrągło, inni mają problemy z zasypianiem.
Dodatkowo mogą pojawić się zaburzenia łaknienia. Nasze myśli i emocje skoncentrowane są głównie na
zmarłym. Czasami nawet budzimy w sobie nadzieje, że spotkamy zmarłego, że jego śmierć to tylko głupie
nieporozumienie. Tej fazie często towarzyszy uczucie poczucia winy, że czegoś nie dopilnowaliśmy,
poczucia krzywdy, izolowanie się od otoczenia.
Etap 3. Złość i bunt
Tutaj najczęściej odczuwamy różne rodzaje złości: na Boga, na los, na osobę zmarłą, na wszystkich i na
wszystko. Swoja złość kierujemy na siebie bądź na innych. Często też odczuwamy zazdrość, że inni mogą
się cieszyć szczęściem rodzinnym, a my już nie możemy.
Etap 4. Smutek i depresja
W tej fazie czujemy się dotknięci ogromnym smutkiem. Przepełnia nas żal i rozpacz. Nic nas nie cieszy.
Czujemy się apatyczni i niezdolni do podejmowania wysiłku. Mamy ciągłe uczucie zmęczenia i wyczerpania.
Nieraz mamy nieprzemożoną potrzebę snu. Zaniedbujemy siebie i rodzinę. Unikamy znajomych. Potrafimy
większość wolnego czasu spędzać w łóżku. Tracimy apetyt. Zamykamy się w sobie. Często płaczemy. Czujemy
się osamotnieni i niezrozumiani przez innych. Przyszłość widzimy w czarnych barwach. Nasze myśli
skoncentrowane są głównie na zmarłym i na bezsensie życia.
Etap 4. Akceptacja i godzenie się ze stratą
Jest to etap wychodzenia z żałoby. Zaczynamy rozumieć nieodwracalność straty i powoli godzimy się z nią.
Uczymy się żyć na nowo już bez ukochanej osoby. Czasami temu etapowi towarzyszą wyrzuty sumienia, że żyjemy
dalej i uśmiechamy się, pomimo tak wielkiej straty oraz obawa, że takie pogodzenie się z losem oznacza brak
czci dla zmarłych.
[Źródło artykułu: www.pomocpostracie.com.pl]